Znacie tę piosenkę? Nie, nie chodzi o "99 Luftballons" Neny, tylko o jednego mniej balona autorstwa Udo Lindenberga. Mąż ją kiedyś przypadkiem puścił i - przynajmniej ja - padłam ze śmiechu. Jego zdaniem piosenka jest wulgarna i szkoda jej słuchać. Internet chyba ma podobne zdanie, bo strasznie ciężko jest ją znaleźć. Ale ja dla Was znalazłam, mało tego, przetłumaczyłam nawet tekst! Czy jesteście gotowi na parodię?
Najpierw link do piosenki (znalazłam tylko na chomikuj, ale to nie mój chomik, można odsłuchać za darmo) Udo Lindenberg - 98 Luftballons
A teraz tekst niemiecki:
Hast du etwas Zeit für mich
ohne Gummi mach ich's nicht
nur mit 98 Luftballons
Blausygel und auch Fronques
Ich geh' sehr gern mit dir ins Bett
aber bitte kein russisches Roulette
ich möcht' so gern noch weiterleben
und darum sage ich dir eben
Hast du etwas Zeit...
Ich geh' sehr gern mit dir ins Bett
aber bitte kein russisches Roulette
ich möcht' so gern noch weiterleben
und darum 98 Lustballons
Hast du etwas Zeit für mich
ohne Gummi mach ich's nicht
nur mit 98 Luftballons
Blau Londons Short and Long
I moje (czasem frywolne) tłumaczenie:
Czy masz dla mnie trochę czasu
bez gumki nie robię
tylko z 98 balonami
Blausygel czy też Fronques
Bardzo chętnie pójdę z tobą do łóżka
tylko proszę bez żadnej rosyjskiej ruletki
ja chcę jeszcze trochę pożyć
i właśnie dlatego mówię ci
Czy masz dla mnie trochę czasu...
Bardzo chętnie pójdę z tobą do łóżka
tylko proszę bez żadnej rosyjskiej ruletki
ja chcę jeszcze trochę pożyć
i właśnie dlatego 98 sexbalonów
Czy masz dla mnie trochę czasu
bez gumki nie robię
tylko z 98 balonami
Blau Londons Short and Long
I na koniec użycie piosenki w praktyce. Została ona nagrana w roku 1988 i jak widać szybko zyskała popularność na lekcjach dotyczących AIDS.
Tak, już w 9 klasie (a więc w roku 1988) grali nam to na lekcjach o AIDS. Rozdali kondomy i mogliśmy je sobie wypróbować. No w każdym razie mogliśmy rozwinąć na środkowy i wskazujący palec. Zadziwiające, że to właśnie dziewczynkom o wiele lepiej wychodziło niż chłopcom. - Alquazar
Jako bonus - oryginalna wersja "99 Luftballons" Neny:
Jesteście ciekawi, jak Polacy w Niemczech zwracają się do siebie na forach? Na tematycznych, jak np. Mamuśki z Berlina, wszystko jest pięknie ładnie, konkretne pytania, adekwatne odpowiedzi. Tutaj aktualny przykład:
To forum jest jednak zamknęte, czyli trzeba zostać zaakceptowanym, a za nieodpowiednie zachowanie mogą nas wyrzucić (chociaż mamuśki zachowują się naprawdę dobrze i nie ma takiej konieczności).
Ale spójrzmy na otwarte forum Polacy w Berlinie:
To tylko wycinek z pełnej jadu konwersacji. Ile razy zaglądam do tej grupy, to mi się włoski na rękach jeżą. Ile razy ktoś zapyta, czy może dostać pomoc socjalną od państwa, jest wyzywany od nierobów i oszustów. Z drugiej strony ludzie pytający o pomoc socjalną używają nagminnie zwrotu "mi się należy", co działa na resztę towarzystwa jak płachta na byka. Generalnie można zaobserować tutaj dwa rodzaje ludzi: ciężko pracujący bez kultury osobistej, rzucający *urwami na prawo i lewo, oraz niepracujący, którym się należy, o wyższej kulturze osobistej, lecz niejednokrotnie okropnej ortografii. Normalni ludzie wymiękają i wypowiadają się raczej na forach zamkniętych.
Czy Polonia w innych krajach też się tak zachowuje?
Wpadłam na tę piosenkę przypadkiem, bo zawsze słyszy się - Berlin, alle wollen dahin! Teraz już wiem, dlaczego ;)
Ponizej znajdziecie tekst piosenki po niemiecku, teledysk i moje tlumaczenie po polsku, a na koncu maly slowniczek.
Es gibt Länder, wo was los ist.
Es gibt Länder, wo richtig was los ist.
Und es gibt:
Brandenburg, Brandenburg.
In Brandenburg, in Brandenburg
ist wieder jemand gegen einen Baum gegurkt,
was soll man auch machen mit 17, 18 in Brandenburg?
Es ist nicht alles Chanel es ist meistens Schlecker,
kein Wunder dass so viele von hier weggehen,
aus Brandenburg.
Da stehen drei Nazis auf dem Hügel
und finden keinen zum Verprügeln,
in Brandenburg, Brandenburg,
ich fühl' mich heut' so leer,
ich fühl' mich Brandenburg.
In Berlin bin ich einer von drei Millionen,
in Brandenburg kann ich bald alleine wohnen, Brandenburg
Im Adlon ist Brad Pitt und der Washington Denzel,
in Autohaus im Schwedt ist heut' Achim Menzel, Brandenburg
Berlin. Halleluja Berlin, halleluja Berlin,
alle wollen da hin, deshalb will ich das aaaaaauch ...
In Brandenburg, in Brandenburg
ist wieder jemand voll in die Allee gegurkt.
Was soll man auch machen mit 17, 18 in Brandenburg?
Es ist nicht alles Lafayette es ist meistens Lidl.
Kein Wunder dass der Bogen nicht mehr fiedelt,
in Brandenburg.
Wenn man Bisamratten im Freibad sieht,
dann ist man im Naturschutzgebiet,
Mark Brandenburg, Brandenburg.
Ich fühle mich heute so ausgebrandenburgt.
In Berlin kann man so viel erleben,
in Brandenburg soll es wieder Wölfe geben, Brandenburg
Im Adlon ist heut Nacht Hillary Clinton,
in Schwedt kann Achim Menzel das Autohaus nicht finden, Brandenburg
Berlin, Halleluja Berlin, Halleluja Berlin, alle wollen dahin,
Berlin, Halleluja Berlin, Halleluja Berlin,
alle wollen dahin, deshalb will ich das auch.
Lassen Sie mich durch, ich bin Chirurg, ich muss nach Brandenburg.
Nimm Dir Essen mit, wir fahr'n nach Brandenburg.
Wenn man zur Ostsee will muss man durch Brandenburg.
Moje (nieco tfurcze) tłumaczenie:
Są landy, gdzie coś się dzieje.
Są landy, gdzie naprawdę coś się dzieje.
I jest:
Brandenburgia, Brandenburgia
W Brandenburgii, w Brandenburgii
ktoś się znowu zderzył z drzewem
Bo co tu robić jak się ma 17, 18 lat, nie wiem,
w Brandenburgii?
Tutaj nie wszystko to Chanel, raczej Schlecker
nic dziwnego, że tak wielu stąd ucieka
z Brandenburgii.
Tu na górce stoi trzech nazioli
nie mogą znaleźć nikogo, komu się wpi***oli
w Brandenburgii, Brandenburgii,
czuję się dziś tak pusto
czuję się dziś tak brandenburgowo.
W Berlinie jednym z trzech milionów jestem ,
w Brandenburgii będę niedługo samojeden, Brandenburgia
W Adlonie jest Brad Pitt i Washington Denzel,
w salonie aut w Schwedt jest dziś Achim Menzel, Brandenburgia
Berlin. Halleluja Berlin, halleluja Berlin,
wszyscy tam chcą, to chcę też jaaaaaa
W Bandenburgii, w Brandenburgii.
Znów ktoś się uderzył w aleję.
Bo co robić w wieku 17, 18 lat nie wie w Brandenburgii?
Tu nie wszystko jest Lafayette, ale raczejj Lidl.
Nic dziwnego, że smyczek już nie rzępoli,
w Brandenburgii.
Gdy na otwartym basenie się widzi piżmaki,
To rezerwat przyrody musi być jakiś.
Marchia Brandenburska, Brandenburgia.
Czuję się dziś tak wybrandenburgowany.
W Berlinie można tak wiele przeżyć,
w Brandenburgii mają znów wilki być, Brandenburgia
Hillary Clinto jedzie dziś do Adlonu,
w Schwedt Achim Menzel nie może znaleźć aut salonu, Brandenburgia
Berlin, Halleluja Berlin, Halleluja Berlin, wszyscy tam chcą
Berlin, Halleluja Berlin, Halleluja Berlin
wszyscy tam chcą, to chcę też ja.
Proszę mnie przepuścić, jestem chirurgiem, muszę do Brandenburgii.
Weź ze sobą coś do jedzenia, jedziemy do Brandenburgii.
Jak się chce nad Bałtyk, to trzeba przez Brandenburgię.
A na koniec mały słowniczek:
Czasownik gurken oznacza dosłownie drałować (jechać, zapierniczać). Schlecker to sieć drogeryjna, która w Niemczech kilka lat temu splajtowała.
To jest Achim Mentzel, niemiecki muzyk i moderator telewizyjny, urodzony w roku 1946 w Berlinie, raczej niezbyt popularny na świecie.
Nie od dziś wiadomo, że stereotypowy Polak w Niemczech to złodziej. O ile kobiety są jeszcze w miarę dobrze postrzegane, tak co do mężczyzn niestety nie ma wątpliwości - Polak = złodziej.
Dzieje się tak dlatego, że przeciętny (a zwłaszcza słabo wykształcony) Niemiec często nie ma okazji poznać przeciętnego Polaka. To, co widzi na ulicy, to ludzie z maginesu, pijący tanie piwo na dworcu i żebrzący o pieniądze lub papierosa. Nie żeby Niemcy nie żebrali - takich też jest mnóstwo, ale przeciętny Niemiec zna też takich samych ludzi jak on, a Polaków nie za bardzo.
Ci Niemcy, którzy jednak mieli okazję poznać normalnych, wykształconych Polaków, mają o nich najczęściej bardzo dobre zdanie. Dlatego warto tutaj przyjeżdżać, rozmawiać z ludźmi - niech wiedzą, że Polacy to fajni i porządni ludzie :)
A teraz wyciąg z internetu, żeby nie było, że jestem gołosłowna. Na stronie Faktastisch zamieszczono obrazek o treści: "Pewien Polak żył 5 lat z kulą z tyłu głowy. Zapomniał, że ktoś do niego strzelał, bo był pijany". Tutaj pojawia się już nam stereotyp Polaka-Pijaka. A teraz kolej na Polaka-Złodzieja.
Co ciekawe w tej dyskusji pod zdjęciem, że wielu Niemców nie podzielało humoru żartownisia. Przeciwnie, zaczęli mu wypominać jego niskie wykształcenie - chłopak uczęszcza do Hauptschule, co znaczy, że nie został dopuszczony do szkoły z maturą, więc o studiach może sobie tylko pomarzyć. Zwraca uwagę szczególnie komentarz Melih: "Jak uczeń Hauptschule może żartować sobie z Polaków, w szczególności z kradzieży?".
Takie wpisy - chociaż też dziecinne - dają jednak promyczek nadziei, że wyśmiewanie Polaków jako złodziei odchodzi do lamusa i staje się charakterystycznie tylko dla słabo wyskształconych lub po prostu głupich ludzi.